Jak zachęcić klienta do działania, wykorzystując strach?
Walcz albo uciekaj. To mechanizm adaptacyjny, który aktywuje się w naszych umysłach w obliczu strachu. Nie jest jednak zarezerwowany wyłącznie dla sytuacji, dziejących się „w realu”. Strach i wynikające z niego atawistyczne impulsy można odczuć czytając książkę, oglądając film lub grając w emocjonującą grę. Można więc z łatwością wykorzystać go w tekście marketingowym. W końcu skuteczny copywriting wywołuje emocje – nie tylko te pozytywne. A nic tak nie przekonuje do podjęcia działania, jak strach o zdrowie naszych bliskich… No więc jak zachęcić klienta do działania, wykorzystując strach?
Startup weterynaryjny poprosił nas o przygotowanie artykułu, który nakłoni opiekunów zwierząt do regularnych szczepień przeciwko wściekliźnie. Sprawę potraktowaliśmy bardzo serio. Pewnie dlatego, że zdrowie i życie zwierzaków są dla nas ogromnie ważne.
Zaczęliśmy od krótkiej wizualizacji, przedstawiającej minuta po minucie rzeczywistość zarażonego wścieklizną psa. Następnie płynnie przeszliśmy do faktów i przedstawiliśmy smutne statystyki, dotyczące śmiertelności na wściekliznę. Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę, jak wyglądają objawy choroby i z jakimi dolegliwościami musi poradzić sobie zwierzę (i jego opiekun!).
W dalszych krokach opisaliśmy podstawy prawne projektu startupu oraz jego cele. Następnie wyszczególniliśmy korzyści, wynikające z projektu – nie tylko dla zwierząt, ale też dla ludzi, władz lokalnych oraz lekarzy weterynarii.
Jak zachęcić klienta do działania?
Można to zrobić na wiele sposobów. Nie zapominajmy jednak o tych mniej oczywistych. Umiejętnie operowanie emocjami, w tym również strachu, skutecznie przekonuje do podjęcia akcji. Nie ma przecież nic ważniejszego, niż zdrowie i życie naszych bliskich.